Re: Wroclaw Open - Luty 2009

Witaczysko

Może warto by jeszcze wynagradzać najlepszego strzelca turnieju i najlepszą obronę?Licząc średnią z rozegranych meczy, bez względu na faze odpadnięcia z turnieuju??...hmm...

Ta i tego co najwięcej wleje w siebie

Witaczysko

Może warto by jeszcze wynagradzać najlepszego strzelca turnieju i najlepszą obronę?Licząc średnią z rozegranych meczy, bez względu na faze odpadnięcia z turnieuju??...hmm...

Ta i tego co najwięcej wleje w siebie

Jakby było kto najwięcej razy do kibla będzie leciał, to murowanym faworytem byłby Leman, mimo że przyjedzie po 20 ;D

;D

To przeslij mi je na This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it. zrobie dysk amigowy.

GWIAZDY WROCŁAW OPEN 2009 - LOBO

Rok temu przed turniejem we Wrocławiu przygotowaliśmy krótką charakterystykę graczy, którzy pojawią się na turnieju. Tym razem zmieniamy koncepcje. Do turnieju zostało blisko 50 dni i każdego dnia będzie się pojawiał opis jednego z graczy (może dwóch), którzy pojawią się na turnieju. Zaczynamy od tego, który jest głÃ³wnym faworytem do zwycięstwa - Lobo.

Lobo – Mistrz Świata Amiga 2008, 3 Miejsce na Świecie PC 2008 i Amiga 2007, zwycięzca turnieju w Holandii i w Chełmie 1997. Multimedalista Mistrzostw Polski, Pucharu polski, Superpucharu Polski, Pucharu Ligi w rozgrywkach online. Zwycięzca ISSF Cup i Finalista Ligi Mistrzów Online. W Jego dorobku brakuje tylko Mistrzostwa Polski offline. Czy zdobędzie je teraz?


Lobo stał się ikoną polskiego, a zapewne także światowego sensible. Swoją uczciwością i honorową postawą zdobył ogromne zaufanie u wszystkich bywalców sensiblowskiej sceny online. To właśnie Jemu zaufali założyciele strony sensiblesoccer.de, dając mu możliwości administracyjne, które czynią Go jedną z najważniejszych osób w świecie Sensible Soccer Online. Widoczne to było podczas Jego drogi po Mistrzostwo Świata. W każdym meczu właściwie całą publikę miał po swojej stronie. Gdy grał w sali rozbrzmiewało gromkie Lobo, Lobo! Właśnie to pozwoliło całej reszcie polskiej ekipy być dumnym z tego, że mogli być na tych Finałach. Udowodnił na Mistrzostwach Świata, że taktyka nie oznacza sukcesu. W sporze o taktyki zawsze bronił możliwości ich wykorzystywania, chociaż sam zawsze gra standardowym ustawieniem. Tak więc nie tylko słowami, ale i czynami pokazał, że można i że własna taktyka nie oznacza sukcesu.

Lobo jest jednym z tych graczy, których siłą jest psychika. Nie stresuje Go żadna sytuacja jest, jak maszynka do zdobywania bramek. Wystarczy, że zaskoczy i już nikt Go nie zatrzyma. Kolejny raz wystarczy wrócić pamięcią do Pirmasens. Od ćwierćfinału za każdym razem przegrywał pierwszy mecz, a szczytowym momentem był mecz z Marinem, gdy w ostatnich minutach Lobo dokonał rzeczy niewyobrażalnych.

Na swoi koncie ma już 72 medale w różnych rozgrywkach online. Za każdym razem jest murowanym faworytem do zdobycia Mistrzostwa Polski. Jego kariera online rozpoczęła się stosunkowo niedawno, jak na taką ilość sukcesów. Jednak warto pamiętać, że Lobo urodził się z joystickiem w ręku. Dosłownie i w przenośni. W wieku 18 lat wybrał się na największy w historii Polski turniej offline. W Chełmnie stawiło się blisko 200 graczy, ale na końcu i tak wygrał Lobo. Kolejny raz szerszemu grono Lobo zaprezentował się w Dani. Tam usłyszał o nim cały sensiblowski świat. Nikomu nieznany gracz z Polski zajął drugie miejsce w dobrze obsadzonym turnieju. Nie tylko sportowe osiągnięcie mogło cieszyć naszego rodaka. Jeszcze bardziej szczęśliwy, okazał się fakt iż spotkał tam Pallistera. To właśnie Niemiec zachęcił naszego rodaka do grania online i od tamtej pory jasne było, że mamy do czynienia z narodzinami gwiazdy światowego formatu ... w wydaniu Sensible Soccer rzecz jasna.

Zakończymy, tak jak zaczęliśmy czyli od jedynego brakującego skalpu. Lobo przyjedzie do Wrocławia i będziemy się mieli okazję przekonać czy uda mu się tę lukę w swojej „gablotce” zapełnić. By przyjechać na turniej będzie po raz kolejny musiał pokonać ogromne odległości, ale jeśli chodzi o Polaków to tym razem nie będzie miał najdalej. Mocną konkurencję stanowi Ruichi, który mieszka w Irlandii. Lobo na stałe mieszka i pracuje w Londynie.

GWIAZDY WROCŁAW OPEN 2009 - DIOR

Łatwo jest grać, gdy osiąga się dobre wyniki. Dior jest jednak modelowym przykładem, że dobry wynik nie jest konieczny do tego by się dobrze bawić.

Dior jest jednym z najstarszych stażem Polaków w dalszym ciągu grających online. Według wielu z całą pewnością już teraz zasłużył sobie na miano legendy. Z pełną odpowiedzialnością możemy powiedzieć, że w tym słowie nie ma krzty przesady. Początki Jego kariery to była jeszcze wersja segowa sensible. Właśnie wtedy osiągnął swoje jedyne sukcesy. Na sedze udało mu się wygrać dwa turnieje. Natomiast w kilkuletniej karierze online na Amidze największym osiągnięciem sportowym było wygranie 3 ligi i awans do Ekstraklasy. Grał też w ASL 1, gdy ta liga stawiała swoje pierwsze kroki. Jednak, jak wspomnieliśmy na początku Diora nie ocenia się po wynikach. Jeśli gra się z Nim pierwszy raz to patrząc na zagrania, jakie prezentuje po meczu szybko szuka się Go w pierwszej 10tce światowego rankingu. Jednak nadaremnie. Dior estetykę gry przekłada nad wynik końcowy. Dodatkowo na starcie daje rywalowi handicap w postaci drużyny, którą sam sobie wybiera – Ajax Amsterdam. Czym się kieruje? Czy to jest Jego ulubiony klub, czy może w młodości na amidze grał karierę drużyną z Holandii czy może innymi rzeczami, które podobają mu się w tym Holenderskim mieście? Tego nie wiemy.
Dior zaliczył już dwa turnieje o Mistrzostwo Świata i wszystkie turnieje we Wrocławiu. Był też na ostatnim turnieju w Lubinie. Wystarczy jedna minuta, gdy gra mecz, a każdy wie, że Dior jest z nami. Nikt tak spontanicznie nie reaguje na wydarzenia meczowe. Gdy w Niemczech cieszył się ze strzelonej bramki słychać Go było w pokoju na pierwszym piętrze. Dodatkowo Dior jako absolwent polonistyki czy może jakiegoś kierunku pokrewnego posiada znakomite zdolności komentatorskie. Z całą pewnością Polska szkoła komentatorska jest uboga i wymięka przy możliwościach naszego kolegi z Warszawy.
Jednak nie umiejętności komentatorskie są głÃ³wnym talentem Marka. Kiedyś Primo powiedział tak: „Trzeba Diora polecić do teamu Roberta Kubicy”. Wydaje nam się, że z miejsca zostałby tam głÃ³wnym inżynierem. Dior jest złotą rączką. Zlutuje wszystko, co ma pod ręką i zrobi to tak, że będą z tego same korzyści. Jest jedynym w Polsce twórcą keypadów. Przygotował już takich osiem, a na następnym turnieju mają być kolejne. Jeśli ktoś ma problem z joyistickiem z miejsca wie do kogo się udać. A Dior ma jeszcze jedną pozytywną cechę. Chce pomóc każdemu. Jego wiara w ludzi czasem aż jest denerwująca, ale Marek każdemu da drugą szanse. Chociaż w życiu prywatnym ma ogrom pracy zawsze znajdzie czas na sensible. Z całą pewnością powinniśmy wszyscy być wdzięczny, że Dior pojawił się na ss.de.
Ostatnio po wielu namowach zmienił drużynę. Może jest to pierwszy krok w kierunku większego sukcesu? Jednak nawet jeśli nie, to możemy być pewni we Wrocławiu, jak zawsze Marek będzie duszą towarzystwa.

@ Tom+

www.sensiblesoccer.pl/index.php?option=com_content task=view id=287 Itemid=1

Tutaj masz